poniedziałek, 26 września 2011

Avon Skin so soft krem do rąk

Cześć!
Nie było mnie kilka dni, bo byłam jakaś taka zabiegana. Ach ta końcówka wakacji...
Nevermind. Do rzeczy :)

Dzisiaj chcę Wam pokazać coś, co jest moim numerem jeden w kategorii kremy do rąk. Jak widzicie po tytule jest to krem z Avonu, który chyba pachnie różami. Przynajmniej mi się tak ten zapach kojarzy. Jest bardzo ładny i bardzo lubię go używać i później wąchać dłonie :)

Ja od kremu nie wymagam za wiele. Moje dłonie nie są zbyt wymagające (przynajmniej teraz, bo zimą trochę gorzej). Ale np po długiej kąpieli, albo po myciu rąk zwykłym mydłem moje dłonie są suche, to takie uczucie suchości jakby od środka, bo na wierzchu są normalne. I wtedy z pomocą przychodzi mi właśnie ten krem. Niewielka ilość wystarczy na wysmarowanie całych dłoni. Szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Dłonie zostają nawilżone długi czas. Ideał!



Nie jest bardzo gęsty, ale rzadkim też bym go nie nazwała. Taki w sam raz. Łatwo go rozprowadzić po całej skórze i przez cudowny zapach jest to naprawdę przyjemny zabieg.

Żeby nie było za kolorowo Avon zmienił opakowania i teraz nie wiem czy ten krem jest odpowiednikiem tego ze Skin So Soft w białym czy różowym opakowaniu. A naprawdę szkoda, bo go uwielbiam, a jak widzicie przecięłam opakowanie, bo już mi się prawie skończył.

Drogie moje, chciałabym się jeszcze troszkę pochwalić. Nawiązałam współpracę z firmą Calmaderm


Zdam Wam relację z otwierania paczki :D Uwielbiam to :P Od razu, jak mi kurier ją przyniósł to rzuciłam się na nią z nożyczkami. Ach nie było łatwo ją otworzyć nawet moimi super ostrymi nożyczkami!
Szatańskie pudło...
...w środku papierowa torba oraz katalog...
... i perełki :)

 Do testów otrzymałam
- Krem do rąk,
- Balsam do ciała PantheVera
- Żel do ciała, który w 90% jest z Aloesu
- Krem do stóp

Szczerze, to wiążę duże nadzieje z kremem do stóp. Mam strasznie spękane i bolące od tego pięty i mam nadzieje, że mi to pomoże :)

 A teraz zabieram się za testowanie!
Buziole ;)

20 komentarzy:

  1. testuj , tesuj ;D Pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie... Jakoś nie mam przekonania do kosmetyków Avon, ale zaciekawiłaś mnie tym kremem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również u mnie jednym z faworytów w kategorii kremów do rąk jest Avon, tyle że wrzosowy ;-)

    www.badzynka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. gratuluję współpracy :)
    z kremem nie miałam do czynienia

    OdpowiedzUsuń
  5. zachęcająca recenzja:)
    paczka super:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę współpracy ;)
    I co do blokerka z Ziaji- zależy jak widać od miejscowości. Coś wydaje mi się, że mijałam go nie jeden raz w drogeriach u mnie... Na pewno go zakupię ;D!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja używam z oriflame'u - konkurencyjnie ;D
    gratuluję współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja lubie rzadkie kremy wiec pewnie polubiłabym i ten :)

    OdpowiedzUsuń
  9. używałam go kiedyś i byłam też bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No ciekawe, mam nadzieję, że będzie Ci dobrze służył ;) ja mam dwa - jeden na noc mocno odżywczy, a drugi lżejszy na dzień i z obydwu jestem zadowolona :)

    ale tych różnych rodzajów kremów jest tam mnóstwo ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam "Apricot&White Tea" na dzień ;D a na noc z serii "Swedish SPA" :D daj znać jak się będzie sprawował :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zycze milego testowania i owocnych rezultatow :)

    Dziekuje za mily komentarz odnosnie mojego makijazu. To prawda, lubie mocne kolory i ich nasycenie, ale dobrze tez miec cos neutralnego - zawsze sa jakies ku temu potrzeby :)
    pozdrawiam i zapraszam do siebie czesciej ;)
    obserwuje....

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam z tej serii balsam do ciała i byłam zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio wszędzie widzę te produkty Calmaderm :P

    OdpowiedzUsuń
  15. mój wcale nie jest gruby! a do rąk najbardziej lubię zwykłe balsamy do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No jak widać blokery mają to do siebie, że skóra po nich szczypie/piecze/swędzi, ok - będe uważała po goleniu bo zakładam, że wtedy byłaby calkiem rzeźnia! Nie spałabym pół nocy jak ty hihi, pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  17. Serio taki dobry ten krem? Jakoś nie przepadam za avon'em...

    http://longhairgirlblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. też go kiedyś używałam i byłam bardzo zadowolona, ale odkąd moja koleżanka nie jest konsultantką nie mam takiego dobrego kontaktu z tą marka ;(

    xoxo
    Failien

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo lubię ten krem do rąk, zapach jest super, również z tej serii używałam balsamu do ciała

    OdpowiedzUsuń