czwartek, 17 listopada 2011

Astor - Bazaar Chic

Hej Piękne!

Już mam weekend więc pozwoliłam sobie walnąć notkę na koniec tego zabieganego tygodnia.
Chciałam Wam pokazać coś taniego ale wg mnie fajnego.
Podwójne cienie z firmy Astor. Pomarańcz i fiolet, które bardzo ładnie ze sobą współgrają.

Cienie zakupiłam przez przypadek. Robiłam zakupy na paatalu i zobaczyłam, że kosztują ok 4,5zł to stwierdziłam - czemu nie?! - no i władowałam je do koszyka. Myślałam, że to będzie jakiś tani bubelek, ale jednak taki, który da się używać. Z drugiej strony firma Astor kojarzyła mi się raczej z pewnego rodzaju lepszymi kosmetykami dlatego nie wiedziałam do końca czego mam się spodziewać. Zaryzykowałam i czy było warto?


Zacznę od opakowania. Przezroczyste wieczko, czarne pudełeczko i etykieta na której nic nie ma... Żadnego składu, żadnej daty produkcji czy czegokolwiek innego. Nawet wagi nie ma. No nic. Za to krecha. Aleeee... nie samym opakowaniem cień żyje, nieprawdaż? Do tego ta wymowna nazwa dla tych kolorów. No jak nic kojarzy mi się z jakąś plastikową fantastikową panną, w białych kozaczkach, białym futerku z odkrytym pępkiem, blond włosami z różowymi końcówkami i szczekającym szczurem w torebce... (nic nie mam do yorków, no prawie, wkurza mnie to, że je słychać 15 minut przed tym, jak się je zacznie widzieć. Nie bijcie, kocham psy :P)

Cienie na powiekach trzymają się dobrze (bez bazy, a do tego ja lubię trzeć oczy i ścierać to, co mam namaziane...) Po lewej stronie zdjęcie właśnie bez żadnej bazy. Myślę, że pigmentacja nie jest wcale zła.
Kolory ładnie ze sobą współgrają i podoba mi się to zestawienie. Łatwo je rozetrzeć, chociaż nie można przesadzić, bo zrobią się brzydkie prześwity.
Same cienie przy nabieraniu na pędzelek troszeczkę się kruszą, ale to nie za bardzo przeszkadza w użytkowaniu. Wystarczy dmuchnąć i voila. Gotowe, czyściutkie pudełeczko :)



13 komentarzy:

  1. Dość fajne :D cieni od nich jeszcze nie miałam tylko tusz ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Astor ma dość fajne cienie, tylko czasem z pigmentacją bywa kiepsko.

    OdpowiedzUsuń
  3. to rzeczywiście Ci się udało że tak niewiele zapłaciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. to mała cena ja z astor ,zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kolory :) właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze nigdy nie używałam żadnego kosmetyku Astora...

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się połączenie tych kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne kolory, w dobrej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię te cienie! Makijaż przy użyciu wyłącznie tych dwóch jest rewelacyjny. Przypomina mi trochę zachód słońca..:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nic od niech nie kupiłam - może warto zaryzykować.

    http://myministyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń