piątek, 27 lipca 2012

Apart żel pod prysznic, płyn do kąpieli i mydełko oraz rozwiązanie konkursu!

Hej!
Jak zwykle mam poślizg. Ale tak to już w moim życiu bywa. Nieważne jak bardzo się spieszę to i tak się spóźnię. No nic.

Na wstępie zaznaczę, że opisuję z każdego rodzaju produktu po jednym, bo różnią się one tylko zapachami, nie właściwościami :)
W poprzednim poście pokazywałam Wam dobroci od marki Apart. Zacznę od płynu do kąpieli (zapach jedwab i noni). Nigdy nie przywiązywałam do niego wagi. Kupowałam w hipermarketach 5litrowe baniaki - te najtańsze, bo szkoda było mi kasy na taką poboczną rzecz. Do tego produktu byłam sceptycznie nastawiona. No bo co takiego może dać mi płyn do kąpieli. A tu psikus. Zauważyłam, że moja skóra jest w dużo lepsze kondycji po kąpieli w tym płynie. Mimo ponad godziny siedzenia w wannie moja skóra nie wygląda, jak ususzona śliwka, jest nawilżona na tyle, że nie ma potrzeby używania balsamu po kąpieli. Do tego płyn pięknie pachnie i zostawia zapach na skórze - duży plus za to. Najmniej pasuje mi wersja zapachowa z oliwką, ale mimo wszystko też jest fajna :) Mała ilość wystarczy do zapienienia całej wanny. Piana NIE znika po 5 minutach. Piorę w nim również ściereczkę z mikrofibry, której używam do OCM i na twarzy nie wyskoczyły mi żadne niespodzianki więc płyn jak najbardziej na plus. Jak wykończę to, co mam w domu, to na pewno pójdę do sklepu po kolejne wersje zapachowe ;)
płyn do kąpieli - najbardziej lejący ze wszystkich kosmetyków
Kolejne jest mydełko do rąk (figa i irys). Po pierwsze - cudownie pachnie. Uwielbiam ten zapach i czasami otwieram kosmetyki o tym zapachu w pokoju, żeby się naniuchać. Działanie ma w sumie podobne do żelu pod prysznic, który opiszę niżej. Nie wysusza skóry dłoni, dobrze myje i zostawia przyjemny zapach, który utrzymuje się dość długo, ale nie jest nachalny - bardzo przyjemny. Również chciałabym wypróbować inne zapachy. 
mydło do rąk - irys i figa
 Na punkcie żeli pod prysznic mam troszkę hopla. Uwielbiam je chomikować, kupować przeróżne wersje i mam naprawdę niezły zapas w szafie. Używam po troszku każdego, żeby mi się nie znudził. Również bardzo ładnie pachnie, chociaż ta wersja najmniej mi odpowiada. Myje również bardzo dobrze, nie wysusza skóry a zapach nienachalnie utrzymuje się przez jakiś czas na skórze. Ja już czasami nie czuję ale mój facet cały czas mówi, że ładnie pachnie :) Wydajny, bo wystarczy mała ilość żeby się dokładnie wyszorować.
żel pod prysznic - oliwka i buriti
 Podsumowując - kosmetyki dobre i tanie. Warte uwagi. Dużo ładniej pachną od jakiś Orginal Source czy tych innych marek. Jestem totalnie za :) Poniżej dla zainteresowanych skład mydła do rąk. Mi on i tak nic nie mówi. 

Dziękuję firmie Apart za możliwość przetestowania tych kosmetyków. Ten fakt w żaden sposób nie wpłynął na moją ocenę produktów.

I na sam koniec chciałam pogratulować dziewczynom, których odpowiedzi najbardziej spodobały się mi i mojemu lubemu. Już do Was wysłałam maile z prośbą o adresy ;)
Gratuluję:
- Jadźka
- Tara-mara
- K-arola
- Tuuucha
- dusia89

13 komentarzy:

  1. też jestem maniaczką żeli, uwielbiam je:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętam "starą" wersje płynu do kąpieli Apart różowego uwielbiałam go:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Produkty Aparat, w szczególności żele pod prysznic, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły zapachowo i jakościowo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałam okazję przetestować aż 4 żele z APARTA :) Ten akurat pachnie najpiękniej ;)

    U mnie recenzja matującego kremu od GARNIERA ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję wygranym i zapraszam na ostatni dzień mojego rozdania!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. no ciekawe produkty ;) kiedyś coś miałam z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawa jestem tych żeli ponieważ nie słyszałam o nich ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Musze wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie słyszałam o takich kosmetykach :O Ciekawe, ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba się z tą firmą nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń