niedziela, 8 stycznia 2012

Floslek - delikatny płyn do demakijażu oczu

Hej!
Witam Was w niedzielny wieczór :) Mam dobry humor, ponieważ okazało się, że jutro też mam wolne! (ponieważ mieszkam na Podlasiu, to mamy wolny również tydzień po Nowym Roku ze względu na Prawosławnych :D A tu jeszcze taka niespodzianka, myślałam, że zajęcia już jutro, ale nie. Dopiero we wtorek! A, że wtorek mam zawsze wolny, to... :D )
Aleee do rzeczy!

Chcę Wam przedstawić pewien produkt, z którym wiązałam wielkie nadzieje. Niestety mnie zawiódł i to przeokrutnie. Natomiast mojej koleżance, której go odstąpiłam (aż tak mnie zawiódł) podoba się i to nawet bardzo.

 Płyn radzi sobie ze zmywaniem makijażu oczu. Czy to z cieniami na bazie, czy też nie - powieka jest ładnie wyczyszczona. Ale... Nie radzi sobie niestety z wodoodpornymi tuszami i linerami. Tylko je rozmazuje po całej okolicy oczu. Dlatego ja dałam mu szansę i zmywałam tylko makijaż, gdzie nie używałam linera z Essence, bo to była tragedia.

Muszę przyznać, że po tym, co micel z Bourjois zrobił z moim łukiem brwiowym (skóra się strasznie kleiła i była naciągnięta i bardzo bolało) byłam zadowolona, że po nim skóra jest miękka i sucha. Tak przyjemnie sucha, powiedziałabym, że jak po użyciu pudru na powiece. Ale... (no jakoś tak wychodzi, że na każdą dobrą rzecz mam jakieś ale) strasznie szczypie w oczy. Nawet jak niby nie powinien się pod powiekę dostać bo ścieram tylko góre, nie dojeżdżając do rzęs, to i tak szczypie przez dobre 2h w oczy. Nie jest to zbyt przyjemna. Jednak tak, jak mówiłam, znajoma go sobie chwali i jej się z oczami nic, a nic nie dzieje.

Ma fajny dozownik, który nie pozwala, żeby produktu wylało się za dużo. I też nie otworzy się w torbie, jak będziemy chciały go przewieźć.

Ogólnie uważam, że jest to produkt wart uwagi, który można wypróbować. Może właśnie u którejś z Was się sprawdzi.

135ml/ok15zł



12 komentarzy:

  1. Nie cierpię jak kosmetyki do demakijaży szczypią w oczy...

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie najlepiej do zmywania oczu sprawdza się mleczko kosmetyczne, polecam Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam nivei dwufazowy i też szczypie niestety :(

    Obserwuję i zapraszam do mnie :)
    http://cosmeticsmyaddiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Organizuję na blogu rozdanie i dostałaś ode mnie na starcie 1 punkt za udzielanie się tam ;)A co do demakijażu oczu to moim zdaniem to niedopuszczalne, żeby szczypało w oczy !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz są takie specjalne mleczka do demakijażu, na makijaż wodoodporny. :)
    Nivea - jest reklama:) Taki niebiesko przezroczysty :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja obecnie jestem na eta[ie próbowania ocm :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja zmywam makijaż oczu micelem z bourjois.

    OdpowiedzUsuń
  9. zgadzam się z sauria80, mleczka przynajmnij ja mam takie wrażenie i na takie jakieś zawsze trafiałam, że są o wiele delikatniejsze dla oczu niż w formie np. żelowej czy płynu

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny blog.;D
    Obserwuję i liczę na to samo. ;pp
    the-fashion-and-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń