Hej!
Witam Was w niedzielny wieczór :) Mam dobry humor, ponieważ okazało się, że jutro też mam wolne! (ponieważ mieszkam na Podlasiu, to mamy wolny również tydzień po Nowym Roku ze względu na Prawosławnych :D A tu jeszcze taka niespodzianka, myślałam, że zajęcia już jutro, ale nie. Dopiero we wtorek! A, że wtorek mam zawsze wolny, to... :D )
Aleee do rzeczy!
Chcę Wam przedstawić pewien produkt, z którym wiązałam wielkie nadzieje. Niestety mnie zawiódł i to przeokrutnie. Natomiast mojej koleżance, której go odstąpiłam (aż tak mnie zawiódł) podoba się i to nawet bardzo.
Płyn radzi sobie ze zmywaniem makijażu oczu. Czy to z cieniami na bazie, czy też nie - powieka jest ładnie wyczyszczona. Ale... Nie radzi sobie niestety z wodoodpornymi tuszami i linerami. Tylko je rozmazuje po całej okolicy oczu. Dlatego ja dałam mu szansę i zmywałam tylko makijaż, gdzie nie używałam linera z Essence, bo to była tragedia.
Muszę przyznać, że po tym, co micel z Bourjois zrobił z moim łukiem brwiowym (skóra się strasznie kleiła i była naciągnięta i bardzo bolało) byłam zadowolona, że po nim skóra jest miękka i sucha. Tak przyjemnie sucha, powiedziałabym, że jak po użyciu pudru na powiece. Ale... (no jakoś tak wychodzi, że na każdą dobrą rzecz mam jakieś ale) strasznie szczypie w oczy. Nawet jak niby nie powinien się pod powiekę dostać bo ścieram tylko góre, nie dojeżdżając do rzęs, to i tak szczypie przez dobre 2h w oczy. Nie jest to zbyt przyjemna. Jednak tak, jak mówiłam, znajoma go sobie chwali i jej się z oczami nic, a nic nie dzieje.
Ma fajny dozownik, który nie pozwala, żeby produktu wylało się za dużo. I też nie otworzy się w torbie, jak będziemy chciały go przewieźć.
Ogólnie uważam, że jest to produkt wart uwagi, który można wypróbować. Może właśnie u którejś z Was się sprawdzi.
135ml/ok15zł
Nie cierpię jak kosmetyki do demakijaży szczypią w oczy...
OdpowiedzUsuńchyba masz wrażliwe oczy :)
OdpowiedzUsuńu mnie najlepiej do zmywania oczu sprawdza się mleczko kosmetyczne, polecam Lirene :)
OdpowiedzUsuńJa używam nivei dwufazowy i też szczypie niestety :(
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :)
http://cosmeticsmyaddiction.blogspot.com/
Nie używałam go jeszcze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOrganizuję na blogu rozdanie i dostałaś ode mnie na starcie 1 punkt za udzielanie się tam ;)A co do demakijażu oczu to moim zdaniem to niedopuszczalne, żeby szczypało w oczy !
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeraz są takie specjalne mleczka do demakijażu, na makijaż wodoodporny. :)
OdpowiedzUsuńNivea - jest reklama:) Taki niebiesko przezroczysty :D
Ja obecnie jestem na eta[ie próbowania ocm :)
OdpowiedzUsuńja zmywam makijaż oczu micelem z bourjois.
OdpowiedzUsuńzgadzam się z sauria80, mleczka przynajmnij ja mam takie wrażenie i na takie jakieś zawsze trafiałam, że są o wiele delikatniejsze dla oczu niż w formie np. żelowej czy płynu
OdpowiedzUsuńFajny blog.;D
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo. ;pp
the-fashion-and-you.blogspot.com